Wierszyki
Miłość jest jak wróżka,
która przyciąga do łożka
z łóżka do szpitala
i mamy małego krasnala ;D
Siedzi misio na łące puszcza baki śmierdzące, przyszła baba misia zbiła ... misio pierdnął baba zgniła :)
Jak żem ku**a szedł na wojnę odprowadzał mnie mój teść.
Miałem wtedy sześć walizek wszystkie sześć musiałem nieść,
pod Grunwaldem my walczyli pod Cedynią byłem też.
Byli byśmy zwyciężyli ale ku**a padał deszcz.
Jak żem wracał z tej wojenki sześć walizek miałem znów,
miałem wtedy sześć orderów alem ku**a nie miał nóg.
Dziadek z babka żyli w zgodzie postawili dom na wodzie. Dziadek pierdną, babka pchnęła i chałupka popłynęła ...
Dziadek cyk, Babka cyk.
Zbudowali motocykl.
Dziadek jechał równo, Babka wpadła w
GÓWNO
Czy deszcz pada, czy to rosa? Nie! To żonie kapie z nosa!
W uszach szumi, w głowie dudni, jakby wpadła gdzieś do studni.
Oczy mętne,w gardle chrypa, dopadła ją świńska grypa!
Ja też się już gorzej czuję więc kurację zastosuję.
By wirusa zlikwidować, trzeba zacząć się kurować.
Już mikstury namieszane, w barku są przygotowane.
Jest Martini z oliwkami i spirytus jest z wiśniami,
a do tego czysta z miodem, ochłodzona lekko lodem.
No i jeszcze Brendy z colą, dobra jest gdy zęby bolą.
By się wzmocnić witaminą to Tequila jest z cytryną.
A do tego jeszcze rum, by wyleczyć w głowie szum.
A na katar prosta sprawa, w Żubrówce się moczy trawa.
Wirus ostrzy na mnie zęby, a ja lejek robię z gęby.
Kiedy wszystko to wypiję, to bakcyla wnet zabiję.
A na koniec zrobię grzańca i załatwię tym skubańca!
Kilka dni, czas nie krotki
nie pilismy razem wodki, wez
butelke no i w droge, bo
doczekac sie nie moge, a ze
czekam tu z przymusu przywiez
krate spirytusu.
Kiedy siedzisz przy zadaniu
Nigdy nie myśl o kochaniu!!
Bo kochanie bardzo szkodzi
Gdy do szkoły jeszcze chodzisz!!
Na górze róże
Na dole fiołki
A ci ze strachu
Trzęsą się portki.
Na górze róże
Na dole fiołki
A ci ze strachu
Trzęsą się portki.
Subskrybuj:
Posty (Atom)